Klub inteligencji salonu24 Klub inteligencji salonu24
1233
BLOG

MAMO, CZY BĘDĄ NAS WIESZAĆ?

Klub inteligencji salonu24 Klub inteligencji salonu24 Polityka Obserwuj notkę 32

   Raport Europejskiej Komisji do Walki z Rasizmem i Nietolerancją przy Radzie Europy odbił się szerokim echem w naszym kraju. Niestety sprawozdanie ECRI odzwierciedla rozpowszechnioną w świecie opinię na temat polskiego antysemityzmu. Żadne choralne zaprzeczenia nie zmienią naszego wizerunku, jeśli sami nie wyciągniemy głowy z piasku. Czy jednak raport oddaje nam sprawiedliwość?

 

 Jest niezaprzeczalnym faktem, że są wśród nas zwierzęcy wręcz antysemici, zaślepieni nienawiścią i głusi na wszelką racjonalną dyskusję. Próby przemówienia im do sumienia lub rozsądku są wołaniem na puszczy. Henryk Sławik, nazwany polskim Wallenbergiem, pisał: Nie znam żadnych różnic wyznaniowych ani społecznych. Dla nas uchodźca z Vamosmikola (obóz, w którym władze węgierskie internowały polskich Żydów) jest takim samym obywatelem polskim, jak każdy inny. Dzielimy natomiast uchodźców na dobrych Polaków i na złych Polaków. Dobrym Polakiem jest ten, kto w każdej sytuacji dobrze się zachowuje, nie przynosząc ujmy dobremu imieniu Polaka (...), który w sąsiedzie widzi także rodaka i bliźniego, po prostu ten, który trzyma się zasady: nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. O złych Polakach nie warto nawet mówić. I ja przemilczę.

 

- Powiedzieć, że wśród Polaków nie ma antysemitów, to tyle, co stwierdzić, że wszyscy Polacy są rudzi i garbaci - dowodził w czasie spotkania z festiwalową publicznością w Krakowie prof. Bartoszewski, który jednocześnie nazwał treść raportu mieszanką nieporozumień. Gdzie zatem leży prawda? Nie leży ona, pośrodku (co stanowi wygodne uciszenie wielu sumień), ona jest na swoim miejscu - konkludował prof., a jej mówienie może nam tylko wyjść na zdrowie. Dał nam przykład Jacek Kuroń, który zwykł przedstawiać się antysemitom, jako Żyd i obiecywał pozostać nim dopóty dopóki antysemityzm żyje w Polsce. Błogosławionej pamięci Jacek jest nadal polskim Żydem.

 

Osobiście nie sądzę, aby Polska była bardziej antysemicka niż inne kraje europejskie, (co samo w sobie wcale nie jest powodem do dumy), ale hańbę przynosi nam przymykanie oka na wszechobecną żydożerczą literaturę, na bezwstydne nawoływanie do nienawiści rasowej przez "inspirowanych Bożym miłosierdziem" krzyżowców z Radia Maryja, czy też "żart" polityka Samoobrony, który powinien skazać go na polityczną śmierć [przypomnijmy: szef wielkopolskiej Samoobrony, Tadeusz Dębicki, powiedział podczas obrad komisji rolnictwa sejmiku, że "są dwa rodzaje Żydów. Dobry Żyd to martwy Żyd" - red.]. Zastanawia i dziwi, dlaczego organy prawa milczą wobec tak jawnego gwałcenia polskiej konstytucji?

Art. 256 Kodeksu Karnego: Kto publicznie (...) nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, (...) podlega grzywnie lub pozbawieniu wolności do lat 2.

 

Żart Dębickiego to nie, jak wielu uważa, głupie chlapnięcie ozorem, niewinny wybryk słowny, który nawet nie zasługuje na chwilę refleksji, a co dopiero na zainteresowanie wymiaru sprawiedliwości. To właśnie takimi niewinnymi żartami wybrukowana była droga do komór gazowych.

 

Dlaczego nie łapiemy za rękę z większą surowością autorów antysemickich napisów na murach naszych miast? Niestety widziałam je nie tylko w Łodzi, ale także w Krakowie podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej! Dlaczego mieszkańcy tych domów, przechodnie, ludzie rzekomo dobrej woli, otwarci, bez uprzedzeń, nie chwytają natychmiast za wiadro z farbą i nie zamazują tych kompromitujących nasz kraj graffiti? Dlaczego nie zgłaszają tego na najbliższym komisariacie?

Czy na tym ma polegać polska tolerancja? Nieraz, chodząc naszymi ulicami z żydowskimi znajomymi, miałam ochotę dosłownie zapaść się pod ziemię, gdy nagle wyrastały przed nami takie "kwiatki" wymazane na murach. Sami zgotowaliśmy sobie taki los, sami zapracowaliśmy sobie na taką opinię, naszą obojętnością, marginalizowaniem takich przejawów antysemityzmu, biernością....

 

W ramach sesji poświęconej antysemityzmowi w Europie dr Sergiusz Kowalski tłumaczył, że skutkiem naszego zaniechania, machnięcia ręką na takie objawy antysemityzmu, jest zawłaszczenie przezeń przestrzeni publicznej. Antysemityzm się w niej zadamawia, rozgaszcza, aby wreszcie niepostrzeżenie uzyskać status normalności. Przyjeżdżający do Polski Żydzi ujrzą napis "Jude raus!" dużo wcześniej niż trafią (jeśli w ogóle zdołają) na spektakl Teatru NN czy koncert w sejneńskiej synagodze. Jak nas widzą, tak nas piszą! I nie jest to jedyna cena, jaką za to płacimy. Konstanty Gebert zauważył, że jeśli w społeczeństwie jakaś grupa czuje się zagrożona, to nikt nie jest bezpieczny. Zdaniem prof. Wistricha antysemityzm stanowi barometr patologii społeczeństwa i śmiertelne zagrożenie dla demokracji.

Pozostaje jeszcze wymiar ludzki. Do głębi wstrząsnęła mną opowieść Moniki Krajewskiej, która na spacerze z 7-letnim dzieckiem, natknęła się na malunek Gwiazdy Dawida na szubienicy. - Mamo, czy będą nas wieszać? - zapytało przerażone dziecko. Kto jest bez serca, niech przejdzie obojętnie.

 

Autor & Edit: Klub inteligencji salonu24 – Aspen.

Lata szczęśliwe są latami zmarnowanymi, praca postępuje tylko w cierpnieniu. Tylko w nieszczęściu poznajemy świat i samych siebie, zdobywamy się na wysiłek i pogłębienie życia, a wiec na to wszystko, dla czego najwięcej warto żyć. (…)Troska rozwija siły ducha. Marcel Proust redaguje zespół: Aspen. Basia007 Basia klika na Salonie24 dobronata Docent Stopczyk dry ehad Eternity lagriffe Lchlip Mila Nowacka Michalki m.m.w. Mr.Spock NOTAX waldburg Alpejski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka